Lubelskie/ Osiem godzin oczekiwania na przejściu z Białorusią w Koroszczynie
W piątek w południe zawieszono do odwołania ruch na polsko-białoruskim drogowym przejściu granicznym w Bobrownikach (Podlaskie). To efekt ogłoszonej w czwartek decyzji szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego podjętej – jak oświadczył minister – "z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa".
Jedynym działającym przejściem z Białorusią dla ruchu towarowego jest obecnie przejście Kukuryki - Kozłowicze, a dla ruchu osobowego przejście Terespol - Brześć. Odprawy tirów odbywają się na terminalu w Koroszczynie.
Rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś przekazał, że w czwartek wieczorem w Koroszczynie na wyjazd z Polski na Białoruś w kolejce stoi 250 pojazdów ciężarowych, a czas oczekiwania wynosi osiem godzin. Na wjeździe do Polski odprawy odbywają się na bieżąco, w kolejce stoi 15 pojazdów.
Jak podał, w ciągu ostatniej 12-godzinnej zmiany na obu kierunkach odprawiono w Koroszczynie 812 ciężarówek.
W czwartek rano w Koroszczynie na wyjazd z Polski na Białoruś oczekiwało ok. 240 pojazdów ciężarowych, a czas oczekiwania wynosił siedem godzin. Natomiast w kolejce po białoruskiej stronie granicy stało ok. 100 ciężarówek, przy czasie oczekiwania wynoszącym trzy godziny.
W Terespolu - poinformował rzecznik lubelskiej IAS - na wjazd do Polski czeka 40 samochodów osobowych, cztery autokary, a czas oczekiwania wynosi dwie godziny.
Natomiast na wyjeździe na Białoruś w dwugodzinnej kolejce stoi 100 samochodów. Wskazano, że podczas dziennej zmiany przez przejście w obu kierunkach odprawiono 687 samochodów i 93 autokary.
W czwartek rano na wjeździe do Polski w dwugodzinnej kolejce czekało 120 samochodów, a na wyjeździe na Białoruś odprawy odbywały się na bieżąco.
Od 9 listopada 2021 r. z powodu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej zawieszono odprawy na przejściu granicznym w Kuźnicy (Podlaskie). SG informowała wówczas, że strona polska została zmuszana do takich działań w związku z brakiem reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów właśnie w rejonie drogowego przejścia w Kuźnicy.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ jann/